Warto przed nowym sezonem sprawdzić co z naszym ukochanym motocyklem wydarzyło się podczas zimy. Często nie mamy czasu jesienią się tym zając czy w trakcie zimy nie mamy chęci na prace w garażu. Podam wam parę kroków które ułatwia wam życie na start.
Krok 1. Sercem całego układu elektrycznego jest akumulator, pozostawiając go w motocyklu przy minus temperaturach nie wpływa to przyjaźnie na działanie, warto zatem odpiąć minusowy kabel i podłączyć do prostownika, prostownik powinien mieć niskich amperogodzin, często samochodowe prostowniki nie mają takiej funkcji (prostowniki w naszej ofercie). Po naładowaniu akumulatora baterii motocyklowej warto przesmarować dowolnym technicznym tłuszczem, smarem, towotem klemy naszego akumulatora oraz końcówki przewodów hamulcowych, całość skręcamy na tyle mocno aby nie było luzów.
Krok 2. Części chromowe polerujemy, cały motocykl czyścimy według uznania, sprawdzamy funkcjonalność klaksonu, świateł przednich i tylnich oraz kierunkowskazów usuwamy usterki, wymieniamy żarówki, bezpieczniki usuwamy naleciałości na stykach kabli, można przesmarować środkiem W40 lub Castrol do Elektryki.
Krok 3. Sprawdź głębokość profilu opon, 1,6 mm to maksymalny bezpieczne minimum, poniżej to zbędne ryzyko, pamiętajcie macie tylko dwa koła a jedno życie.
Krok 4. Płyn hamulcowy wymieniamy co dwa lata całkowicie, stan płynu sprawdzamy jak i stan oleju silnikowego. Świece zapłonowe wymieniamy co 10 tys. km, chyba że producent motocykla zaleca inaczej, filtr oleju zawsze przy wymianie oleju silnikowego, filtr powietrza co 10 tys. chyba że 1 w roku zależnie od warunków eksploatacyjnych motocykla.
Krok 5. Ciśnienie w oponach warto sprawdzić i czy są wycieki lag przedniego zawieszenia oraz stan zestawu napędowego, przesmarowanie łańcucha wykonujemy co 1000 km, zalewamy świeżą benzyną nasz zbiornik paliwa i w drogę.